Fantastyczne miejsce! Absolutny reset, dookoła lasy, łąki, pola, natura, przecudowne jeziora Pojezierza Brodnickiego, prawie bezludnie, można zapomnieć o wszystkim. Na olbrzymim tarasie, w jacuzzi nawet w chłodniejsze noce siedzieliśmy do świtu wypatrując gwiazd i nasłuchując nocnych pohukiwań. Przy stole tarasowym śniadania nie chcą się skończyć i płynnie przechodzą w obiady, podwieczorki i kolacje. W tym domku się zalega absolutnie, na hamakach, na leżakach…. w słońcu, przy księżycu. A przecież czekają jeszcze supy, aby wypłynąć na środek jeziora. To takie miejsce, że zawsze chce się go więcej, jeszcze… trzeba tam wrócić